Popsułem aparat, żeby robił lepsze zdjęcia
Kodak Aerochrome
Zaczęło się od zdjęcia, którego nigdy nie zrobiłem. Kiedy zaczynałem fotografować, wciąż można było spotkać ludzi używających Kodaka Aerochrome - filmu na którym zieleń zamieniała się w czerwień i pomarańcz, a wszystko wyglądało jak z innej planety.
Zawsze mnie to fascynowało, ale jednocześnie było brutalnie poza moim budżetem.
Kolari IR Chrome
W 2023 dowiedziałem się że Yann Philippe, francuski fotograf razem z amerykańską marką zrobili coś czadowego - filtr nakręcany na obiektyw który daje efekt aerochrome prosto z puszki. Jest tylko jeden haczyk - żeby to zadziałało, aparat musi być przerobiony na full spectrum.
Kupiłem najtańszy sensowny aparat do którego miałem szkła - Canona 6D. Zamówiłem filtr IR Chrome oraz zająłem się szukaniem firmy, która zrobi dla mnie konwersje. Zwarłem już styki w jednym aparacie podczas modyfikacji więc nie chciałem dalej ryzykować. Kilka miesięcy później miałem gotowy zestaw.
Efekt nie dość, że idealnie pasuje do mojej serii “szkło i beton” to sam aparat sprzyja, żeby robić nim zdjęcia zwykłych rzeczy, które gołym okiem wyglądają nudno lub niepozornie.
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
    Początkowo trochę żałowałem, że nie wziąłem jakiegoś małego Fuji ale z drugiej strony przez ten filtr obrazek w wizjerze jest niebieski to śmiesznie się tym przez to na świat.
Efekt aerochrome działa dzięki temu, że z aparatu został wydłubany filtr który ograniczał spektrum światła widzianego przez aparat. Dzięki temu aparat jest w stanie zarejestrować pełną skalę (EM Spectrum) a nie jedynie zakres światła widzialnego (400-700nm).
Aerochrome działa w zakresie (520-900nm), czyli odcina ultrafiolet i część spektrum widzialnego ale dodaje bliską podczerwień. Głęboka podczerwień nie ma w ogóle koloru.
Kozia to ciekawy przykład budynku, który bardzo zyskał dzięki filtracji bo fasada jest zaniedbana i porośnięta mchem. czerwony mech jest jednak bardziej sexi.
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
          
        
        
      
    Efekt nie dość, że idealnie pasuje do mojej serii “szkło i beton” to sam aparat sprzyja, żeby robić nim zdjęcia zwykłych rzeczy, które gołym okiem wyglądają nudno lub niepozornie.